wtorek, 22 kwietnia 2014

aRtisT

Tytuł: aRtisT
Zespół: Teen Top
Długość: Chaptered
Rodzaj: AU, Romans, Obyczaj


Prolog.

Kiedy masz wokół siebie tylu ludzi, a wciąż czujesz się samotny…
Za czym wtedy tak naprawdę tęskni Twoje serce?
Chciałeś spełnić swoje marzenia, ale czy to naprawdę daje Ci wystarczające szczęście, aby cieszyć się z życia? Dlaczego wszystko nadal nie ma sensu? Gdzie Twoi bliscy, którzy powinni wspierać Cię w ciężkich chwilach? Czy naprawdę musisz zawsze liczyć tylko na siebie?

~*~

Szare chmury spowiły niebo, które przecięła błyskawica. Jechał coraz szybciej, jakby goniąca za nim burza nie miała najmniejszego znaczenia, a deszcz, który zaczął zacinać w przednią szybę w ogóle nie istniał. Jechał przed siebie, chcąc zostawić przeszłość za sobą. Zostawić ją i nigdy do niej nie wracać, zdał sobie sprawę, że to, co osiągnął to największy błąd jego życia. Dopiero teraz zrozumiał co ma dla niego największą wartość i za czym tak naprawdę powinien gonić.

Miłości, czy kiedykolwiek Cię dogonię?
Czy kiedykolwiek dostanę Cię w swoje ramiona?

Stałaś się wspomnieniem, którego nie wymażę
Ta miłość jest jak deszcz, który pada tego wieczoru
Z upływem czasu, pragnienie w moim sercu wzrasta.

Proszę, uchroń mnie od tego bólu.
Nie zniosę tego dłużej.
Kochanie proszę, przestań mnie dręczyć.
Tak bardzo tęsknię, z każdym dniem coraz bardziej.

~*~

Czy jego życie kiedykolwiek będzie inne? Dlaczego bezustannie traci wszystkich, których kocha? Dlaczego los jest tak samolubny i zabiera mu wszystko, co pozwala mu oddychać? Jak wiele jeszcze będzie musiał znieść upokorzeń, aby w końcu móc normalnie żyć?

Przemoczony do suchej nitki wszedł do apartamentu i zamknął drzwi na klucz. Miał dość całego świata, a deszcz mocząc go od stóp do głowy tylko nadszarpnął jego nerwy. Tak bardzo chciał teraz zostać sam, zniknąć na jakiś czas, by móc jakoś przetrwać to wszystko. Rozejrzał się po pustym mieszkaniu i wypuścił ciężko powietrze. Nie pamiętał, kiedy ostatnio było tu tak cicho i pusto. Do tej pory był samotny pośród tłumu. Teraz stał się samotny w każdym tego słowa znaczeniu… Chciał zniknąć. Poczuł jak nogi uginają się pod jego ciężarem i jak osuwa się na dywan.


Przy tej prędkości, będę płakać przez długi czas.
Stoję teraz jakbym coś zgubił.
Gdy myślę, myślę o Tobie.
Wrócisz do mnie, kochanie?

Dlaczego pojawiasz się w mojej pamięci, raniąc mnie.
Czemu ciągle o tym myślę, tylko wariuję.
Zmuszając się do oddychania, jedynie powoli umieram.
Odrzucając rzeczywistość, obracam się w proch.

6 komentarzy:

Unknown pisze...

Bardo wciagajacy prolog, ma w sobie coś co intryguje.
Teraz tylko czekać na pierwszy chapter.

JRoyalistka pisze...

Czy ja do końca życia będę błądzić po Twoich blogach w poszukiwaniu okienka komentarzy? ;-;
Tak czy inaczej mam nadzieję, że pierwszy odcinek pojawi się w najbliższej przyszłości... ;33

Ari pisze...

Prolog jest suuper.. Od razu się poczułam jak by mnie to tez dotyczyło... <3
Ta smutek i samotność...
Ciekawe co dalej....
:*

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Zapowiada się ciekawa opowiadanie :3
Czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział <3

Padisiowa pisze...

<3 femwfnuwhegfigewifo tak. To jest warte przeczytania i skomentowania ♥ mało tego. TO JEST PO PROSTU MAJSTERSZTYK. koniec XD. amen i kropka. I jeszcze stop ~. Czuję się przez Ciebie tak obdarowana ;-; + te teksty... te opisy, te sformułowania ._. <//3 na moje serduszko leje się ciepły miód. ACH! T^T.